czwartek, 13 lipca 1995

Największa burza w historii Korczakowa!














1 komentarz:

  1. Byłam tam wtedy!!! Siedzieliśmy jak trusie w 'schronie' :) jak wyszłam to okazało się że brzoza spadła metr od naszego namiotu... ech niezapomniana noc. I zakochałam się wtedy :) Kto pamięta jeszcze Muchę? Szefie, ma szef jakiś z nim kontakt? :)
    pozdrawiam
    Gosia z Chojny

    OdpowiedzUsuń