niedziela, 18 kwietnia 2004

Marsz Żywych w Auschwitz - Birkenau



18 - 20 kwietnia
Na zaproszenie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu delegacja „Korczakowców” z Zielonej Góry uczestniczyła w kolejnym Marszu Żywych, który odbył się 19 kwietnia 2004 na terenie obozów w Auschwitz - Birkenau.
Byliśmy jedynymi przedstawicielami naszego województwa w tej ogromnej manifestacji. Równocześnie reprezentowaliśmy tam Polskie Stowarzyszenie Korczakowskie.
Do udziału w Marszu przygotowaliśmy się niezwykle starannie. Na kilku spotkaniach czytaliśmy o historii spotkań, poznawaliśmy tragiczną wiedzę o Holocauście.
Marsz Żywych rozpoczyna się zawsze o godzinie 13 na terenie obozu koncentracyjnego. Po kilku minutach na dźwięk szofaru (baraniego rogu ) wzywającego do przebudzenia i pokuty, wszystkie grupy wyruszają w trzykilometrową trasę dzielącą obóz w Oświęcimiu od obozu w Brzezince.
Atmosfera początkowo dość swobodna, stopniowo zmienia się, gdy na horyzoncie ukazuje się brama obozu, wieżyczki wartownicze i pierwsze baraki. Wchodząc na teren obozu każdy słyszy rytmicznie wyczytywane imiona i nazwiska pomordowanych...Setki imion...
Idziemy wzdłuż torów, ostatnią drogą więźniów, w ciszy i w skupieniu. Żywi. Idziemy tragiczną drogą śmierci, od bramy, która dawała nadzieję – do miejsca, gdzie śmierć stawała się wyzwoleniem...(Żanna kl. I L1)
Udział w Marszu Żywych uzmysłowił mi ogromny ból, cierpienie, straszliwe barbarzyństwo, jakie miało miejsce o obozach. I teraz rozumiem, jakie znaczenie ma powstanie wolnego państwa Izrael, które starali się utworzy ci, którzy przeżyli wstrząsające wydarzenia II wojny światowej.( Natalia kl. I L 2)
Miałam szczęście należeć do tych osób, które uczestniczyły w tym wydarzeniu. Jestem pewna, że długo będę pamiętała ten wyjazd i wiem, ze na następny marsz również pojadę, by świadczyć, co myśli polska młodzież. ( Karolina kl. I L2)
To właśnie tu uzmysłowiłem sobie, że Polaków i Żydów łączy nie tylko obozowa tragedia, łączy nas ponad 800-letnia wspólna historia. A zło, które się stało, dokonało się bez naszej woli, wiedzy i zgody ( Artur, kl. II T7)
Celem organizatorów Marszu jest idea, aby Żydzi i Polacy biorący w nim udział traktowali siebie na zasadach partnerstwa, z pełnym zrozumieniem tragicznych losów w okresie okupacji a także kontynuacji spotkań młodzieży z Izraela z młodymi Polakami.
Udział w Marszu Żywych był dla naszych uczniów lekcją historii, ale nie tylko. Możliwe było poznanie młodzieży żydowskiej, rozmowy, wymiana odznak i adresów. Może właśnie to, że młodzież zobaczyła Żydów, pozwoli rewidować i obalać obiegowe stereotypy. Może także młodzież żydowska zobaczyła przyjaźnie nastawionych do niej Polaków.
Tego co się stało, zmienić nie można. Można tylko uświadomić ludziom wagę ówczesnych wydarzeń. Powinniśmy pamiętać, nie tylko my, pamiętać powinny następne pokolenia Żydów, Polaków, Niemców i wszystkich. Nasze pochodzenie nie gra roli. Nic tak strasznego nie powinno mieć miejsca wtedy, ani nie może się zdarzyć w przyszłości ( Piotr kl.I L2)
Wykorzystując fakt, że zakwaterowani byliśmy w Szkole im. Korczaka w Bielsku- Białej wolny dzień przeznaczyliśmy na poznanie pięknej ziemi żywieckiej.