środa, 1 lipca 2009

Korczakowo 2009


Nasz Dom - Korczakowo '09


Lipiec Niech żyją wakacje! Czas na odpoczynek, ale i myśl swobodną” (JK)
. W lipcu tradycyjnie, bo od 40 lat, Korczakowcy spotkali się nad urokliwym jeziorem Grzybno. Na 2 turnusach przebywało tam ponad 150 osób.

Przyjechali z 23 miejscowości w Polsce. Smutno, że tylko 3 placówki noszące imię Korczaka pamiętało o Korczakowie! ( były to Ośrodek szkolno – wychowawczy ze Zgorzelca, SP z Czerwieńska i gospodarze – Zielona Góra) Gośćmi specjalnymi były poznańskie „ Łejery”, które większość czasu spędzała razem z nami. Razem realizowaliśmy hasło obozu : „Masz prawo do swych praw!”. Poznawaliśmy i omawialiśmy prawa. Liczne dramy na ich temat były pasjonującym terenem ścierania poglądów w tych niełatwych problemach. Koncert „ Łejerów”, z widowiskiem poświęcony łamaniu praw, przyjęto z ogromnym wzruszeniem.

Czego na tym obozie nie było?
Codzienne spotkania z Korczakiem w rozmowach, wspólnych zamyśleniach, w księdze „Dziękuję – przepraszam”.

Prace porządkowe na cmentarzu żydowskim w Ośnie, zakończone wielkim, nocnym refleksyjnym spotkaniem, gdzie razem z „Łejerami” poezją, śpiewem i tańcem wracaliśmy do przeszłości ( dzięki „Łejerom” za cudowne brzmienie skrzypiec pochylonymi nad macewą… tego się nie zapomni nigdy…) Koncert na wodzie z Mozartem i poezją Iwaszkiewicza.

Poetynki, rozmowy przy świecach, śpiewy wypełniały każdą wolną chwile. Stachuriada podczas której, nocą, wędrowaliśmy wzdłuż jeziora z poezją Edwarda Stachury i jego teatralnymi inscenizacjami.
Wielki koncert Marka Gałązki, który porwał wszystkich i poruszył mądrością tej wielkiej poezji.
Wspaniałe warsztaty ceramicznie prowadzone z pasją przez Jurka Fornalika – nowego obywatela Korczakowa! ( zapaleni chłopacy już czekają na powtórkę za rok)

Wielki festiwal filmowy, zwany u nas „Fafikiem” z własnymi dziełami nakręconymi telefonami komórkowymi
Festiwal Piosenki Naszej, Bajkolandia, Korowisko…

Ale i ciągle pełne grających boiska, kąpielisko, kajakowania i żeglowania po cudownym jeziorze. Gra wojenna, wycieczki.

Najlepszym uczestnikiem obozu został Gracjan ze Zgorzelca. (Niezwykłe zaangażowanie, mądrość i koleżeńskość!)